Zasada Schwarzeneggera: najprostszy sposób, żeby nauczyć się czegokolwiek naprawdę dobrze

Nie musisz być geniuszem, żeby dobrze się czegoś nauczyć. Nie potrzebujesz też magicznych aplikacji ani „triku”, który wszystko załatwi za ciebie. Wystarczy jedna zasada, która działa zawsze i wszędzie. Tak, również u ciebie.

Chcę się z tobą podzielić jedną z najbardziej zdroworozsądkowych rad, jakie kiedykolwiek usłyszysz. Można ją nazwać zasadą Schwarzeneggera – bo inspirowana jest jego historią. To naprawdę najprostszy sposób na to, żeby się czegoś nauczyć. Nie brzmi może bardzo „wow”, ale działa.

Na czym polega zasada Schwarzeneggera?

Na powtarzaniu.

Tak. Po prostu: powtarzać, powtarzać, powtarzać. A potem… jeszcze raz powtarzać.

Brzmi jak coś, co mówili ci rodzice, nauczyciele albo ciocia, która kazała „ryć matmę”? No właśnie! Bo to działa.

Dlaczego akurat Schwarzenegger?

Ostatnio czytałam jego biografię – „Pamięć absolutna”. Arnold Schwarzenegger, zanim został aktorem, politykiem i światową gwiazdą, był kulturystą. I niezależnie od tego, czym się w życiu zajmował, zawsze trzymał się jednej zasady: ćwiczyć tak długo, aż ciało albo umysł zareaguje automatycznie.

Kiedy grał Terminatora, potrafił godzinami rozkładać i składać broń, żeby na planie robić to bez patrzenia – bo maszyna nie może się zastanawiać. Gdy postanowił wejść do polityki, sam zorganizował sobie „Uniwersytet Schwarzeneggera”, ucząc się wszystkiego od podstaw. Robił notatki, powtarzał materiał, ćwiczył wystąpienia.

Dlaczego? Bo wiedział, że jeśli chcesz być w czymś dobry – nie ma drogi na skróty. Musisz się w tym utaplać, aż stanie się twoją drugą naturą.

Rower, quizy i Chat GTP jako sposób na naukę

Jeśli ktoś wsiada pierwszy raz na rower, to z dużym prawdopodobieństwem zaraz się przewróci. Ale po osiemdziesiątym piątym razie? Najprawdopodobniej dojedzie do lodziarni bez problemu. I tak samo jest z nauką. Najlepiej jest po prostu robić jak najwięcej zadań związanych z danym tematem. Uczysz się matematyki? Rozwiązuj wszystkie zadania, jakie znajdziesz na ten temat – nie tylko w podręczniku ale i w internecie. Uczysz się historii? Przeczytaj tekst raz, a potem rozwiąż jak najwięcej quizów związanych z tym tematem. Uczysz się pisać rozprawkę? Napisz – jedną, drugą, trzecią. Możesz skorzystać z AI, ale inaczej niż myślisz – nie. Chat GTP nie ma napisać jej za ciebie. Napisz ją i wklej do czata z poleceniem, by ją przeanalizował i dał informacje zwrotne, na ile jest dobra, co trzeba poprawić. AI jako surowy a zarazem przyjazny nauczyciel stawiający oceny sprawdza się świetnie.

Obsesja może być dobra

Zasada Schwarzeneggera dotyczy nie tylko nauki. Jeżeli naprawdę ci na czymś zależy – czy to pisanie, montowanie filmów, gra na instrumencie albo jeżdżenie na BMX-ie – to najwięcej da ci jedno: powtarzanie. Do znudzenia. Aż wejdziesz w to całym sobą. Aż zrozumiesz, jak to działa od środka.

Dla mnie osobiście takim obszarem jest muzyka dawna. Wciąż szukam nowych utworów, ćwiczę je, czasem coś nagram, ale tak czy inaczej – jest jej w moim życiu pełno i nie chodzi o słuchanie. Owszem, posłucham dobrego wykonania dla przyjemności, ale potem ćwiczę – po swojemu.

Powtarzanie to nie porażka – to sposób na mistrzostwo

W mózgu mamy coś, co przypomina krzywą zapominania. Na początku uczysz się czegoś nowego i myślisz: „wow, rozumiem!”. Ale potem… bum – zaczynasz to tracić. I tu jest kluczowy moment. Jeśli wtedy powtórzysz materiał – mózg zapisze to na dłużej. Jeśli powtórzysz znów – jeszcze lepiej. I tak dalej.

Dlatego zasada Arnolda jest taka prosta, a jednocześnie skuteczna: powtarzaj rzeczy, na których ci naprawdę zależy. Nie wszystko. Ale to, co ma dla ciebie znaczenie – opanuj do perfekcji.

Na koniec jedno pytanie:

Co jest dla ciebie „rowerem”? Co chcesz tak dobrze opanować, żeby działać z automatu?

Zacznij od jednej rzeczy. I powtarzaj. Aż stanie się twoją supermocą.

Czytaj też:

Autor