Co jest fake newsem, a co nie jest? Na razie wydaje się, że gdy zobaczysz na własne oczy, że ktoś coś powiedział, to jest to prawda. Jednak powstają coraz lepsze narzędzia pozwalające na fałszowanie nagrań video.
Deepfake – nowy poziom manipulacji
Rozwój sztucznej inteligencji pozwolił na stworzenie narzędzi umożliwiających realistyczne fałszowanie nagrań wideo. Wcześniejsze techniki były subtelne – jak cyfrowy makijaż czy poprawianie defektów urody w czasie rzeczywistym, co można było zobaczyć np. w teledysku Boggie Nouveau Parfum. Teraz jednak mamy do czynienia z czymś znacznie bardziej zaawansowanym.
Naukowcy z czołowych ośrodków badawczych – Uniwersytet Południowej Kalifornii (Instytut Technologii Kreatywnych), Uniwersytet Erlangen-Nuremberg (Instytut Informatyki Maxa Plancka),Uniwersytet Stanford oraz Uniwersytet Waszyngton – już kilka lat temu opracowali technikę, która pozwala na nałożenie mimiki i ruchu ust jednej osoby na twarz innej. Na tej bazie powstały deepfake’i – technologia wykorzystująca sztuczną inteligencję do generowania hiperrealistycznych wideo, w których dowolna osoba może „mówić” cokolwiek, niezależnie od tego, czy rzeczywiście to powiedziała.
Manipulacja polega na tym, że na rzeczywiste nagranie czyjejś twarzy nakłada się usta innej osoby. Spreparowanemu video towarzyszy wypowiedź sklejona z różnych nagrań. Wypowiedź fałszywa jest idealnie zsynchronizowana z ruchami ust. Można to zobaczyć na przykładzie manipulacji wypowiedziami byłego prezydenta USA, „mówiącego”, że jego najważniejszym zadaniem jako prezydenta jest… grać w golfa.
Wygląda na to, że już wkrótce zobaczyć nie będzie oznaczało uwierzyć.
Jak rozpoznać deepfake?
Technologia deepfake staje się coraz bardziej zaawansowana, ale wciąż istnieją sposoby na jej wykrycie. Naukowcy i firmy technologiczne pracują nad algorytmami pozwalającymi na automatyczne rozpoznawanie zmanipulowanych materiałów. W 2020 roku Facebook, Microsoft i kilku innych gigantów technologicznych uruchomiło Deepfake Detection Challenge, którego celem było opracowanie narzędzi do wykrywania fałszywych nagrań.
Niektóre oznaki, które mogą zdradzić deepfake:
- Nienaturalne ruchy twarzy – drobne opóźnienia, brak płynnych przejść między emocjami.
- Problemy z mruganiem – w wielu deepfake’ach oczy postaci mrugają nienaturalnie lub wcale.
- Zniekształcenia obrazu – wokół krawędzi twarzy mogą pojawiać się artefakty graficzne.
Przyszłość: Czy możemy ufać nagraniom?
Rozwój AI sprawia, że granica między prawdą a fałszem coraz bardziej się zaciera. Już teraz powstają technologie umożliwiające generowanie realistycznych deepfake’ów w czasie rzeczywistym – wystarczy kilka sekund nagrania głosu i twarzy, by stworzyć w pełni syntetycznego awatara.
Czy w takim świecie możemy jeszcze wierzyć własnym oczom? To pytanie staje się coraz bardziej aktualne. W obliczu rosnącej ilości fake newsów i zmanipulowanych treści kluczowa staje się edukacja medialna i umiejętność krytycznego myślenia.
Czy widziałeś już deepfake, który Cię zaskoczył? Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
PS. Jak sądzisz, czy kot, ilustrujący ten artykuł jest prawdziwy?