Przemoc rówieśnicza istniała od zawsze. Jednak współcześnie stała się większym problemem, bo pojawiło się nowe zjawisko – cyberprzemocy. Jednak strategie radzenia sobie z tym są uniwersalne. A podstawą jest wzmocnienie Ciebie – ofiary prześladowań, wyposażenie w narzędzia, dzięki którym sobie poradzisz.
Czy kiedykolwiek ktoś powiedział Ci coś naprawdę okropnego? A może ktoś próbował Cię upokorzyć w szkole lub w internecie? Przemoc rówieśnicza to problem, z którym zmaga się mnóstwo nastolatków. Ale jest dobra wiadomość – można się przed nią skutecznie bronić. Brook Gibbs, ekspert od relacji międzyludzkich, pokazuje, jak to robić. Oto kilka kluczowych zasad, które pomogą Ci odzyskać kontrolę nad sytuacją.
Skąd bierze się przemoc rówieśnicza?
Żeby skutecznie się bronić, trzeba najpierw zrozumieć, czym naprawdę jest prześladowanie. Socjolodzy od lat badają to zjawisko – i nie nazywają go „bullyingiem”, ale „zachowaniem dominacyjnym”.
Chodzi o to, że niektórzy ludzie próbują zdobyć władzę nad innymi – tak jak w świecie zwierząt rządzą najsilniejsze osobniki. Taki mechanizm działa też w szkołach i grupach rówieśniczych. Prześladowca chce sprawić, że poczujesz się słaby i bezradny. Chce widzieć Twoją złość, smutek, rozpacz. Dlaczego? Bo to daje mu poczucie wyższości.
Przemoc rówieśnicza to gra, w której chodzi o władzę. Prześladowca chce, żebyś przegrał, bo to sprawia, że on wygrywa.
Co zrobić, gdy ktoś Cię obraża?
Załóżmy, że ktoś w szkole mówi: „Nienawidzę cię!” albo „Jesteś idiotą!”. Jak reagujesz? Jeśli się zdenerwujesz, prześladowca wygrał. Dlatego najważniejsza zasada to:
1. Nie daj się sprowokować.
Brook Gibbs nazywa to „emocjonalną odpornością” – czyli umiejętnością nieprzejmowania się negatywnymi komentarzami. Jeśli nie dasz się sprowokować, prześladowca straci zainteresowanie. Możesz powiedzieć:
- „Okej, rozumiem, że tak myślisz.”
- „Dzięki za opinię.”
- „Ciekawa teoria!”
To sprawia, że osoba, która próbowała Cię zranić, czuje się zdezorientowana. W jej grze nagle nie ma wygranego.
2. Zastosuj zasadę życzliwości.
Jeśli jesteś miły dla kogoś, kto próbuje Cię skrzywdzić, totalnie go rozbrajasz. Oto przykład rozmowy:
- Prześladowca: „Jesteś najgorszą osobą na świecie!”
- Ty: „Szkoda, że tak myślisz. Ale ja naprawdę życzę ci miłego dnia.”
Brook Gibbs pokazuje, że takie odpowiedzi sprawiają, że prześladowca czuje się głupio. Spodziewał się, że się zdenerwujesz, a Ty… jesteś spokojny i miły.
A co z cyberprzemocą?
Cyberprzemoc to jeden z najtrudniejszych rodzajów prześladowania, bo działa 24/7 – komentarze i posty mogą być widoczne dla wszystkich. Co robić, jeśli ktoś w internecie pisze o Tobie okropne rzeczy?
1. Zachowaj spokój. Nie odpowiadaj agresją na agresję – to tylko rozdmucha konflikt. Ale też nie próbuj odwoływać się do empatii. Jeśli napiszesz coś w stylu: „Boli mnie, jak tak piszesz” lub nagrasz rolkę, na której płaczesz, prześladowca utwierdzi się w skuteczności. przecież właśnie o to mu chodziło.
2. Bądź miły. Napisz coś neutralnego, np.:
- „Widzę, że nie przepadasz za mną, ale ja nie zamierzam cię nienawidzić.”
- „Masz prawo do swojej opinii, ale mnie to nie rusza.”
3. Co do komentarzy – w zależności od sytuacji masz kilka możliwości:
- Jeśli masz możliwość – po prostu je ukryj, nie usuwaj. W tym momencie prześladowca nie ma widzów, którzy by go mogli zagrzewać do dalszych prześladowań.
- Czasami najprościej jest komentarze zignorować i burza się sama wycisza, bo prześladowca może pomyśleć, że nawet hejt do ciebie nie dotarł
- Jeśli masz dobrych kolegów, mogą oni podejść (na żywo) do twojego prześladowcy, lub ewentualnie do niego napisać (prywatną wiadomością) coś w stylu: „To jest nie w porządku co robisz, zostaw go.” lub „Nie zgadzam się na takie traktowanie ludzi”. Ważne, żeby nie próbowali odpowiedzieć bejtem na hejt, bo to tylko potęguje spiralę agresji.
- Jeśli są to groźby karalne lub naruszające Twoje dobre imię – zgłoś to administratorom medium na którym to się pojawia lub/i dorosłym. Zachowaj zrzuty ekranowe, bo często prześladowca panikuje i usuwa dowody jak się robi afera. Patrz niżej.
A jeśli sprawa robi się niebezpieczna?
Nie każda przemoc rówieśnicza to „gra słów”. Jeśli ktoś stosuje przemoc fizyczną – to już nie prześladowanie, tylko przestępstwo. Wtedy trzeba działać inaczej:
- Poproś o pomoc. Nie oznacza to słabości, tylko zdrowy rozsądek.
- Nie daj się sprowokować. Czasem najlepiej jest po prostu unikać konfliktu – zwłaszcza jeśli masz do czynienia z kimś, kto szuka zaczepki.
- Pamiętaj, że siła to nie agresja. Brook Gibbs mówi o „męstwie” – czyli sile pod kontrolą. Silna osoba nie daje się wciągnąć w bójkę, tylko wie, jak unikać konfliktów.
Zasada złotej reguły – traktuj innych tak, jak chcesz być traktowany
Na koniec warto zapamiętać coś jeszcze: najlepszym sposobem na pokonanie wroga jest zamiana go w przyjaciela.Brook Gibbs przypomina starą, ale mądrą zasadę:
„Traktuj innych tak, jak sam chcesz być traktowany.”
To oznacza, że nie odwzajemniasz nienawiści nienawiścią. Kiedy ktoś Cię atakuje, nie musisz odpłacać tym samym. Zamiast tego bądź spokojny i życzliwy. Może to zabrzmi dziwnie, ale jeśli jesteś miły nawet dla wrogów – zyskujesz nad nimi przewagę.
Prześladowanie rówieśnicze to trudny temat, ale nie musisz być ofiarą. Jeśli zachowasz spokój, nie dasz się sprowokować i pokażesz, że nie obchodzi Cię opinia prześladowcy – on straci nad Tobą władzę. A Ty będziesz zwycięzcą.
Masz większą moc, niż Ci się wydaje. Wykorzystaj ją mądrze.